Listopad '97 P H R E A K I N G W P O L S C E ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ I. Automaty ^^^^^^^^^^^^^^^ 1 . Zapalarka do gazu lub zwykla zapalniczka ... W zapalarce badz zapalniczce (lepsza bo mniejsza) znajduja sie dwa druciki . Podlaczamy do nich kabeli . Potem przy automacie z tarcza przyczepiamy jeden z kabelkow do srodka tarczy a drugi do jakiejs masy ... Aby utrzymac polaczenie trzeba uzywac zapalarki .. ;) Wedlug innych zrodel patent ten dziala tylko na 20 - 30 % aparatow .. 2 . Sposob z lyzka kuchenna ... W miejsce na zwrot monet wsadzamy lyzke itp. Jak parat laczy (jest palaczenie ale nikt jeszcze nie odebral) ruszamy instrumentem na max. Polaczenie jest :) Sprawa sie nieco komplikuje gdy dzwonimy na Long Distance , bo impulsy sa czesciej naliczane wiec trzeba ruszac co chwile :( 3 . Tone Dialer Uzywanie tkz. "TONE DiALER'a" - generatora tonow o czestotliwosciach takich samych jak mamy w telefonie sprawia trudnosci ... Jesli nie masz odpowiedniego uzadzenia (czesto dolaczane do aut. sekretarek) mozna sprobowac z nagranymi na kasete i odtwarzanymi z walkman-a tonami (ale zadko dziala). Teraz trzeba znalezc automat na zetony (i podlaczony do centrali tonowej) Przykladamy ToneDialer-a do sluchawki, wystukujemy numer i gadamy ile chcemy i z kim chcemy ... 4 . Podejscie osilka W automatach tarczowych na prawo od tarczy znajduje sie miejsce na zetony oraz ich zwrot. Trzeba w momencie gdy otworzy sie dziurka na zeton przyladowac mniej wiecej miedzy te dziury (najlepiej sluchawka , bo reka moze bolec ;) ) i mamy polaczenie . Nie polecam dzwonienia w ten sposob na LongDistance bo albo ty nie nadarzysz uderzac albo automat nie przezyje i do phreakingu dojdzie wandalizm .. 5 . Z wyczuciem W starych dobrych automatach tarczowych po wykreceniu numeru otwiera sie zapadka , ktora wpuszcza zeton do automatu . Wtedy ty wykraecasz zero . Jesli nadal nic nie slyszysz to trzeba z wyczuciem delikatnie przycisnac widelki. U mnie na osiedlu dziala to na kilka automat≤w :) II . Home sweet home czyli phreaking w domu ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^ 1 . Sasiedzi W niektorych blokach ( u mnie tez ) sa takie szafeczki o wymiarach ok 1m / 0.7m. Z jednej strony znajduje sie licznik energii ,a z drugiej ....kochane kabeliki telefoniczne :) .. No wiec najlepiej zaczac ze starym typem telefonu pulsowego. Podlaczamy sie do linii ( nie przesadzaj tylko z kabelkami , nie zrywaj izolacji tylki uzyj np.szpilek - wbijasz taka w kabelek sasiada potem do szpileczki krokodylkiem podzcepiasz swoj telefon) takim telefonem (dobrze jest wyciagnac z slochawki mikrofon) krecisz kilka razy i czekasz ... jesli ktos odbierze to dupa (ewentualnie morzesz oznaczac czyj jest ktory drucik - coby potem dopiec sasiadowi jak podkoczy , jedyny problem jest w rozpoznawaniu po glosie) . Sprawdzasz kolejne druciki . Jesli uzywasz telefonu tonowego to i bez sprawdzania mozesz dzwonic (telefon u sasiada nie powinien sie odezwac ;) ) Najlepsza pora na ten sposob to przedpoludnie w tygodniu i noc w weekend-y ... Check it ! Nie wiscie na jednym sasiedzie caly czas bo bedzie kicha ... 2 . Piwnicowe podchody czyli phreaking z adrenalina .. W piwnicy kazdego bloku jest fajna skrzyneczka z kabelkami wszystkich mieszkancow . Dalej wiesz co robic (Tego nie sprawdzalem) Crash na podstawie AnGeL